TEMAT: Stabilizacja Plif

Dzisiaj po obchodzie stwierdzono ze stopa po malu zaczyna reagowac,jest poprawa i przenosza mnie na oddzial rehabilitacji.Jestem 6 dzien po operacji,zadnych wiekszych boli nie odczuwam,moze tylko podczas zmiany pozycji lub wstawania z lozka.Wczoraj po dobrej podwojnej espresso pierwszy stolec,uuuuuullllllgggaaaa ogromna.Zastrzyki przeciwbolowe ost w piatek byly,teraz tylko nivalin,dexamethason,b1 i cos tam jeszcze.Wiekszosc dnia leze,wstaje jedynie do kibelka,krotki spacer po korytarzu,wszystko z pomoca balkonika,bo stopa sie ciagnie.Wszyscy na forum przestrzegaja przed siedzeniem,ale tego sie mozna wyeliminowac w moim przypadku.Na jednej nodze dlugo nie postoje,do wszystkich posilkow musze usiasc,kibelek to samo i troche mi to zajelo za pierwszym razem.Przebrac sie tez tylko na siedzaco,takze sporo tego siedzenia u mnie.Lekarz mowi ze 20-30min nie ma problemu.Metlik w glowie.Pzdr

Operatora oczywiscie nie udalo mi sie dorwac,ale dostalem wypis.Takze wychodzi na stabilizacje.Inny lekarz dodal tylko ze implant jest plastikowy i smialo moge robic rezonans.

Pewnie ciągłe stanie na jednej nodze też nie jest dobre dla kręgosłupa. Ważne, żeby siedzieć tylko, gdy trzeba, a nie dlatego, bo znudziło się siedzenie. Trzymam kciuki za poprawę, miałem operację w tym samym dniu co ty i też chętnie bym posiedział zamiast leżeć

Jestem juz 3 pietra nizej na oddziale rehabilitacji neurologicznej.Nie zaciekawie to wyglada bo dorzucili mnie na 4 do sali 3 osobowej,koledzy nie sa zadowoleni ,ale to tylko do jutra bo jedna osoba wychodzi.Od jutra zaczynam tez rehabilitacje,okres pobytu minimum 3 tyg,nastepnie ocenia postepy i zdecyduja co dalej.Super poczatek wakacji .W miare mozliwosci postaram sie opisywac jak przebiegaja takie zabiegi w szpitalu.

Lukas8504 tak wlasnie robie,siadam kiedy musze,staram sie nie przeginac i oszczedzam sie.Rowniez trzymam kciuki za szybki powrot do zdrowia.Ja chetnie wrocilbym do domu,ale lepiej dla mnie ze tu zostaje.

Z ciekawości, bo nigdzie nie widzę wzmianki - miałeś dren założony?
Przy stabilizacji nie ma takiego dużego niebezpieczeństwa przy siadaniu że coś się stanie - bardziej niebezpieczne jest pochylanie czy skręty tułowia, tudzież rozciąganie się (absolutny zakaz np. skoków na banji, ale rozciągania na drążku przez pół roku pewnie też), tym bardziej że masz chyba cage wstawiony bez śrub?
Co do wypisu to lepiej poprosić przy wypisie żeby dopisali na jakim modelu cage jest stabilizacja, albo żeby dopisali z czego jest zrobiony / że można MRI robić jeśli można, w tym wypisie, bo jakbyś kiedyś potrzebował MRI zrobić gdzieś to mogą chcieć takie zaświadczenie, a w tym co wkleiłeś to nie ma ani słowa o rodzaju cage'a czy co tam wstawili.