TEMAT: Operacja endoskopowa szyi

Bardziej bym się bała uszkodzeń rdzenia i nerwów w szyjnym niż uszkodzeń tchawicy. Nie uduszą Cię bo przecież będziesz mieć rurkę do oddychania. Nie ma co tak panikować, trzeba trochę zaufać lekarzom.

Aha, no to ja chyba wole miec te niedowlady niz calkowity paraliz po operacji. Czytam o tym duzo i mnie to przeraza.

Moglibyscie opisac Panstwo jak u was bylo z przygotowaniem do operacji? Jakies leki? Czego nie wolno? Jaki jest bol po operacji?

Wydaje mi się, że ewentualne uszkodzenia gardła łatwiej naprawić, niż uszkodzony rdzeń. Dlatego pewnie wymyślono operacje z dostępu przedniego. Wiem, że wyobraźnia pracuje, ale nie stresuj się

Ja miałam mikro w lędźwiowym, więc bez żadnych specjalnych przygotowań. Nie wolno jeść i pić w dniu zabiegu.. Ból po operacji właściwie żaden, ale jak chcesz dają leki przeciwbólowe czy nasenne.Użytkownik chyba pisał, że operację szyjnego lepiej zniósł niż lędźwiówkę.

Tak było, w sumie jakby nie ten ból mięśnia to bym nie potrafił powiedzieć po odczuciach bólu czy naprawdę miałem operację czy nie, czy tylko rozcięli i zaszyli. No ale RTG nie kłamie, implant jest, a osłabienie i drżenie rąk ustało jakiś czas po, plus większość bólu korzeniowego.

Dziekuje. Czyli zadnych antybiotykow prewencyjnie sie nie bierze?

Z ta operacja to loteria. Jednym wychodzi, drugim nie. Jedni sie ciesza, drudzy zaluja.