TEMAT: Karty Parkingowe dla os.niepełnosprawnych - zmiany

Z tego co zrozumiałam jak mi Pani tłumaczyła każdy, co ma orzeczenie wydane przed 1lipca 2014 roku (czyli jak zmieniły się przepisy) musi najpierw stanąć przed orzecznikiem. Normalnie musisz złożyć dokumentację medyczną i przejść to wszystko z lekarzami. Nie pamiętam jak to było dokładnie, niemniej na pewno trzeba będzie jakieś zaświadczenie mieć o stanie zdrowia od lekarza POZ, wniosek i dok. med. Składasz to we właściwe miejsce i czekasz na ustalenie terminu. No i potem stajesz na komisję.
Wszystkie kroki są świetnie opisane tu:
www.spes.org.pl/twoje-prawa/orzekanie-o-...o-niepelnosprawnosci
No i jak już pisałam dopiero później jak spełniasz warunki to możesz wniosek składać o wydanie karty
Ja Pani mówiłam, że ma umiarkowany na stałe z dwoma symbolami niezbędnymi 05-R i 10N oraz punkt 9 w orzeczeniu oznaczony jako - spełnia i myślałam, że nie będę musiała stawać na komisję. A tu niespodzianka Muszę... Ja tam nawet nie mam oporów, bo mój stan zdrowia baaardzo się pogorszył i sądzę, że jedyną zmianą będzie wyższy stopień.

Proszę tylko żebyście sprawdzili, czy dobrze to wszystko zrozumiałam, bo nie ukrywam, że jest to dość skomplikowane i mogłam gdzieś, coś nie zrozumieć. Starałam się jednak doczytać i dowiedzieć wszystkiego nim tutaj opisałam nowe zasady. Jeżeli coś przekręciłam to przepraszam i proszę o poprawienie mnie.

Chyba jednak niestety masz rację. Przeczytałem artykuł, piszą podobnie: bielskobiala.gazeta.pl/bielskobiala/1,88...html?order=najnowsze

Z jednym się tylko mogę zgodzić, z komentarzem pod artykułem: "Z samochodów ze znaczkiem inwalidy bardzo rzadko wysiadaja osoby o wyraźnych problemach z poruszaniem się. Większość kart inwalidzkich jest naciąganych." . To niestety prawda. Tylko raz spotkałem osobę, która miała problemy z poruszaniem się, a że były poważniejsze od moich to chciałem pomóc i wstawiłem tej osobie torbę z zakupami do bagażnika - była tak ciężka, że potem żałowałem, bo tyle to nie dźwigam i nieźle mnie bolały plecy przez kilka godzin Raz widziałem też, że pasażer był niepełnosprawny, o kulach. No ale przeważnie u nas przynajmniej są to jednak osoby które np. podjeżdżają wysoką pseudo-terenówką, wyskakują z góry i prawie biegną do sklepu - człowiek się wtedy zastanawia faktycznie na co te karty wydają.

Dokładnie jak piszesz, niektórym osobą po prostu nie należy się taka karta, a odbierają miejsca tym, którzy faktycznie tego potrzebują. Dlatego ja nie ukrywam, że się cieszę ze zmian. Obym tylko się nie przeliczyła i orzecznik nie uznał, że jestem osobą, która nie potrzebuje tego dokumentu Byłabym bardzo zdziwiona.
Ale póki, co nie martwię się tym i dopiero w nowym roku złożę wniosek i wszelkie dokumenty. Zobaczymy, co się będzie działo. A Ty @użytkownik421 będziesz się starał o to?

Mi się i tak kończy wcześniej niż jest termin wymiany (ten przedłużony), więc tak czy inaczej będę na komisji. A co do karty, to mnie się przydaje, bo kuśtykam czasem mocno, i ogólnie nie lubię do sklepów jeździć bo przejść przez większy market to dla mnie ból, szczególnie że specjalnie np. chleb jest zawsze na drugim końcu. Jeżdżę i tak jak ludzi nie ma żeby szybciej zakupy zrobić, i przeważnie wszędzie są wtedy miejsca do zaparkowania, czasem nawet te dla sprawnych są bliżej niż dla niepełnosprawnych, no ale jednak czasem nie ma nigdzie w pobliżu miejsca do zaparkowania więc staję na kopercie (ale i tak nie na najbliższej bo wiem że są bardziej chorzy). Najbardziej mi się przydaje właśnie do takich urzędów jak ten który te karty wydaje, bo tam bez karty najbliższe miejsce do zaparkowania to chyba z kilometr jest od budynku.. A na tym ich, na którym są prawie same kopertki, to i tak przeważnie nie ma miejsca. Teraz przy dodatkowej chorobie/powikłaniach jeszcze mi się w głowie kręci jak chodzę (chyba głównie przez nadciśnienie ciągłe) to tym bardziej nie cierpię nigdzie dalej chodzić ani jeździć. W zasadzie to poza kartą nic na tym orzeczeniu nie skorzystałem, bo nie pracowałem na etacie od kiedy je mam (nie byłem w stanie), legitymacji też nie wyrabiałem.

Ciągle o tym trąbią w radiu, więc podaję adres dla zainteresowanych:

www.kartaparkingowa.pl/

Super! Dzięki, w końcu w miarę przejrzyste informacje, w jednym miejscu

A ja jednak stwierdziłam, że już teraz będę starać się o kartę, czy jak to po kolei ma być, złożę wniosek, żeby stanąć przed komisją ds. orzekania o stopniu niepełnosprawności. Jak to ma trwać tak długo, bo przynajmniej z 2 miesiące wszystko, to wolę jeszcze w tym roku chociaż jedną sprawę załatwić.
Ach ta biurokracja!